A moja tesciowa dala nam syfon do prawdziwej bitej smietany. 🥹 i ktos z boku moze powiedziec, ze to nic, a dla mnie znaczy to tak wiele. Byc w kogos zyciu na pierwszym miejscu, piekne.
Schlebiało mi, że mój głód sprawiał, że inni byli ze mnie dumni. Przez długi czas żyłam w przekonaniu, że im bardziej kontroluję swoje ciało, tym bardziej zasługuję na podziw i akceptację. Jednak w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że nie chcę już tego głodu, jeśli ma mnie on doprowadzić do granic wytrzymałości – zarówno fizycznej, jak i psychicznej. To był jeden z najważniejszych powodów, dla których postanowiłam zrezygnować z modelingu. Byłam już zmęczona nieustanną pogonią za idealnymi wymiarami, które w moim przypadku wiązały się z ciągłą walką, wyrzeczeniami i ogromnym stresem. Ta gonitwa nie przebiegała w zdrowy sposób – zamiast satysfakcji, przynosiła mi coraz większe wyczerpanie. Ten trend jest mi niezwykle bliski, bo pokazuje coś, o czym rzadko się mówi. Bardzo często komplementy dotyczące pięknego ciała są w rzeczywistości nagrodą za wyrzeczenia, które nie zawsze są zdrowe. Wiele osób, które słyszą pochwały o swojej sylwetce, tak naprawdę zmaga się z ogromną presją, restrykcyjnymi dietami czy nieustannym stresem związanym z wyglądem. To, co dla innych wydaje się godne podziwu, dla nich może być wyniszczającą walką, której efekty wcale nie wynikają ze zdrowych nawyków, lecz z nadmiernej kontroli, głodzenia się czy nieustannego niezadowolenia z siebie. Dziś wiem, że zdrowie i dobre samopoczucie są o wiele cenniejsze niż jakiekolwiek ideały narzucane przez branżę czy społeczne oczekiwania.
STREFA WOLNA OD DZIECI oznacza, że wykluczamy najmłodszych, mówiąc wprost: „Tu dzieci nie są mile widziane”. Jako kobieta widzę, jak takie podejście segreguje i zapomina, że każdy z nas kiedyś był dzieckiem. Mówienie o „strefie dla dorosłych” to jasny komunikat, że przestrzeń jest zarezerwowana dla osób gotowych na pełną odpowiedzialność - ale nie kosztem deprecjonowania wartości dzieci. Dzieci to nie mini-dorośli, lecz osoby z uczuciami, potrzebami i głosem, który zasługuje na wysłuchanie. Wykluczanie kogokolwiek - czy to dzieci, osób niepełnosprawnych czy ludzi o innej orientacji - tylko pogłębia społeczne podziały. Pamiętajmy, że każdy z nas potrzebował kiedyś wsparcia. Dlatego szacunek i uznanie dla wszystkich grup to fundament, na którym budujemy lepsze, bardziej otwarte społeczeństwo.